czwartek, 26 września 2013

PRZYJACIELE, LAS I... ZENIT

Czego chcieć więcej? Może ewentualnie trochę lepszej pogody, bo dziś niestety poranek przywitał mnie deszczem.
W dniu dzisiejszym wybieramy się na cały weekend do domku w lesie, a że dostałam starego Zenita pod opiekę na parę miesięcy to czas aby po 15 latach pobawić się nim po raz kolejny. Jeszcze tylko szybka wizyta u fotografa po czarno białą kliszę i fruuuuu.
Jeśli ktoś z was, wie gdzie w dobrej jakości w Poznaniu wywołują zdjęcia, proszę o informację. Pytam, ponieważ pamiętam jak kiedyś bardzo miły pan wywołaj mi zdjęcia z takowej kliszy z piękną zielonkawą poświatą...świetnie!, tylko nie o to mi chodziło.

Mam też fajny pomysł na zmontowanie krótkiego filmiku z naszego wypadu, więc jeśli jesteście ciekawi to zapraszam do odwiedzenia bloga za parę dni. Szykuje się weekendowe obżarstwo.
Tak więc nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wam już dziś miłego weekendu.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz